NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » TROPICIEL » TROPICIEL-4

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

TROPICIEL-4

  
Radek_K
06.05.2010 10:27:11
poziom 4



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: kwantowo nieoznaczona

Posty: 239 #528585
Od: 2008-9-26
Wszyscy już pewnie o tym wiedzą, ale jeśli ktoś przypadkiem zapomniał:

zapisy na TROPICIELA-4 trwają jeszcze do 19 maja, na stronie: http://www.tropiciel.org/

Sam rajd odbędzie się w nocy z 28 na 29 maja 2010, start 28 maja o godzinie 20:00 w miejscowości Żmigród.
  
Pawel_QQ
29.05.2010 13:46:18
poziom 4

Grupa: Moderator

Posty: 209 #539710
Od: 2008-9-27


Ilość edycji wpisu: 1
TROPICIEL-4 to już historia. Rajd był rekordowy pod względem frekwencji i choć trudno mi podać dokładną liczbę uczestników (zarejestrowanych na liście zgłoszeń na stronie www rajdu było 337 osób), to wyobrażenie o skali może dawać liczba ok. 70 drużyn, które wzięły w nim udział.
Z edycji na edycję rajd cieszy się coraz większą popularnością (o czym świadczy stale wzrastająca frekwencja), a trzeba przy tym zaznaczyć, że są osoby, które regularnie startują w jego kolejnych odsłonach.

W tym roku bazą rajdu (a zarazem miejscem startu i metą) był zespół pałacowo-parkowy w Żmigrodzie. Punktów kontrolnych było 6 (a właściwie 7, o czym za chwilę oczko ). Wypuszczanie drużyn zaczęło się po godzinie 20. Nowością było rozdzielenie "strumienia rajdowiczów" na dwa nurty - przy starcie w drodze losowania ustalano, czy dana drużyna kieruję się najpierw na punkt 1A (Zapadły zamek-kamień), czy też 1B. Ten drugi znajdował się w środku lasu, zaś pierwszy - choć też w lesie - to jednak przy asfaltowej drodze. Cóż, na rajdzie też potrzebne jest szczęście: komu sprzyjał los, trafiał do 1A wesoły
Punkt 2 był punktem na leśnej ścieżce. Na uczestników czekały tam batoniki oraz woda mineralna. Udowodnić swe strzeleckie kwalifikacje można było na punkcie 3, który obsadzali nasi znajomi "marines" z karabinkami (podobnie jak na "TROPICIELU-2"). Drużyny nie popisujące się celnością musiały to odpokutować wizytą na karnym punkcie przy tzw. Kamieniu Napoleona (stary słup graniczny), który był punktem nieobsadzonym (potwierdzeniem obecności były dziurki wykonane na karcie drużyny zostawionym tam przez organizatorów "kasownikiem"). Punktem 4 była ścieżka koło strumyka. Punkt 5 pozwalał tak jak 3. na strzelanie, lecz tym razem bronią miotającą - łukiem sportowym. W zależności od gustu i predyspozycji można było wybrać na piątce "mały" lub "duży" łuk. 3 oddane do tarczy strzały mogły zapewnić drużynie nawet 33 minuty odjęte od czasu przejścia całej trasy (w wypadku trafienia w 3 "jedenastki"), choć nikomu ta sztuka się nie udała (rekord strzelnicy ustanowił reprezentant jednej z ostatnich drużyn odwiedzających PK5, uzyskując 16 punktów, co równało się 16 odpisanym minutom). Dodać należy, że jedyne odnotowane podczas oficjalnego "konkursu" (a nie podczas tzw. "for fun", z którego korzystało wielu uczestników, czyli całkowicie dobrowolnej strzeleckiej zabawy, która była możliwa, gdy nie było kolejki do strzelań) trafienie w centrum ("jedenastka") nie zostało uznane, ponieważ strzelający trafił w sąsiednią niż deklarowaną jako cel tarczę pan zielony Na "piątce" również czekała na uczestników woda mineralna, choć w praktyce jej zapas wyczerpały już pierwsze drużyny. Ostatni, szósty punkt to ambona polna.

Nie znam jeszcze oficjalnych wyników, ale chciałbym w tym miejscu gorąco podziękować:
- niezmordowanemu Maćkowi Gaczołowi za organizację tej imprezy
- ludziom związanym z DA "Redemptor", którzy wzięli w nim udział: jako uczestnicy i organizatorzy. Z tych pierwszych można wymienić (przepraszam, jeśli kogoś pominę): Asię Krynke, Natalię Białą, Agatę Arendt, Kamilę Drobnikowską, Tomka Ożańskiego, "Nocne Dudki" (Beata, Monika, Jadzia) + Patryk Kowalczyk (piątą osobą była Ola, której bliżej niestety nie znam), Bazyla oraz Marcina Rutkowskiego. Z organizatorów: Tomka Rynka, Kasię Rzymek, Andrzeja i Martę, Pawła "Papaja", Sajmonowi i Kasi oraz (choć wcale nie na ostatnim miejscu) załodze punktu kontrolnego nr 5 - tj. Alinie i Ani Dudek (no i ... mi bardzo szczęśliwy).
- wszystkim pozostałym uczestnikom rajdu i osobom weń zaangażowanym za możliwość przeżycia niezwykłej przygody i za wyjątkową atmosferę i temat na długie opowieści (jak choćby ten postcool ).

Z wartych odnotowania wydarzeń warto podkreślić rekordowe przebycie (ściślej rzecz biorąc - przebiegnięcie) trasy "TROPICIELA" w ciągu 6 godzin 51 minut. przez jedną z grup (na PK5 pojawiła się ona już o godz. 0.23 wykrzyknik).

Do zobaczenia na "TROPICIELU-5"wykrzyknik

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » TROPICIEL » TROPICIEL-4

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny