Wypad w Góry Wałbrzyskie i Kamienne - sondaż |
W wypadzie wzięły udział łącznie 4 osoby, którym chciałbym podziękować bardzo za uczestnictwo. Są to (oprócz organizatora ): Paulina, Agata i Maciek. Trasa trwała rzeczywiście 8 godzin, ale jej przebieg daleko odbiegał od zaplanowanego Zdobyliśmy co prawda oba szczyty (Borową i Waligórę) do Korony Sudetów, ale nie dotarliśmy do ruin dwu zamków, które mieliśmy odwiedzić. Spontanową tradycją zaczyna stawać się korzystanie przy powrocie z autostopu: podzieleni na dwa dwuosobowe zespoły (biało- i granatowokoszulkowe ) staraliśmy się dotrzeć do Wałbrzycha na autobus do Wrocławia o 18.00, co się nam udało. Dodatkową atrakcją była zmiana miejsca wieczornego spotkania pospontanowego (obejmującego uczestników 3 spontanów: Sobótka-Wielka Sowa, Międzylesie-Śnieżnik i opisywanego) na... moje mieszkanie, co nastąpiło dopiero w trasie i łączyło się z szalonym tempem po powrocie do domu (obiad, prysznic i przygotowanie pokoju w pół godziny ). |