Wypad na Śleżę - 6 grudnia 2008
Średniowieczny kronikarz i biskup Thietmar z Merseburga napisał na początku XI wieku o Ślęży: "Owa góra wielkiej doznawała czci u wszystkich mieszkańców z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako że odprawiano na niej przeklęte pogańskie obrzędy”.

Ślęża jest najwyższym szczytem Przedgórza Sudeckiego (wysokość - 718 m n.p.m.) i przy dobrej pogodzie widoczna jest z Wrocławia (m.in. z "teków" bardzo szczęśliwy ), od którego oddalona jest zaledwie o 35 km. Wszystkich, którzy chcieliby wejść na jej wierzchołek, poznać ciekawe zakątki, otrzeć się o tajemniczą aurę (którą oddaje cytat z początku posta) serdecznie zapraszam na wyprawę, którą organizuję.

Kiedy: 6 grudnia 2008 r. (sobota)
Czym jedziemy: autobus nr 522 z Dworca PKS, odjazd o godzinie 7.00, stanowisko 6
Koszt: bilet w jedną stronę 6 zł (w drugą tyle samo wesoły )
Powrót: w godzinach popołudniowo-wieczornych
Co zabrać: suchy prowiant i mokre picie, ciepłe ciuszki, może się przydać latarka i mapa Ślęży

Przewodnik (czyli ja bardzo szczęśliwy ) poprowadzi Was swą autorską trasą (częściowo poza szlakami turystycznymi, co jednak nie znaczy, że będziemy iść na przełaj oczko ) i pokaże Wam większość najciekawszych miejsc na zboczach Ślęży, jak również fachowo objaśni co widać z wieży widokowej na wierzchołku (o ile widoczność będzie większa niż 10 metrów...).


ZAPRASZAMwykrzyknik


  PRZEJDŹ NA FORUM