Pilegrzymka do Trzebnicy
18 października
Aga napisała:
"Idziemy ulicami Wrocławia, później schodzimy na drogi gruntowe, jak będzie padać to będzie błoto, warto pomyśleć o odpowiednich butach, kurtkach etc."

Na sobotę zapowiadają ładną pogodę - bardziej się obawiam, że polne i leśne drogi nie zdążą obeschnąć po ostatnich opadach.


Aga napisała:
"Przed ołtarzem polowym jest kilka rzędów krzesełek - jednak możemy o nich pomażyć, nie wiem jak ale babcie i dziadki zawsze są szybciej niż młodzież... Warto zabrać karimate albo jakiś kocyk do siedzenia na trawie podczas Eucharysti"

Ja biorę ze sobą składane krzesełko rybackie bardzo szczęśliwy Dodatkowo wezmę alumatę dla sierotek pan zielony


Aga napisała:
"Naszym duszpasterskim zwyczjem było, że nie pchamy się do pierwszych 5 busów Bo po co ?
W zamian mamy darmową rozrywkę pt. "Ilu desperatów jeszcze tam wlezie ?"

Chyba za szybko nie powtórzy się sytuacja sprzed 2 lat (2006), gdy na trzebnickim dworcu PKS rozległ się okrzyk Papaja: "Rzymianie - do boju!!!" bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy i legiony ruszą do szturmu na autobusy pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM