Spływ 2008
było i już nie wróci, ale powspominać można
I jeszcze chciałam podziękować wszystkim uczestnikom za te wspaniałe i ekscytujące dwa tygodnie: I tak jak w tamtym roku było tez każdemu z osobnawesoły :
Adze S za to, że po raz kolejny zorganizowała świetny wyjazd i po raz 3 za to , że wytrzymała ze mna w jendym namiocie!!!!!!!
Adze D za pomoc w kuchni, za to ze wraz z Pawłem pilnowali wraz ze mna tyłówwesoły w trakcie spływaniawesoły
Kasi Pink - także za pomoc w kuchni!!!
Radkowi za grzanie wody w garnku.. bez względu na pogodę zawsze był gotowy do pomocy!!!
Kropce za wspólne spanie w namiociewesoły Lekarzom za pomoc medyczną zwłaszcza w pozbywaniu się kleszczy, których było w tym roku sporowesoły
Bazylowi - za werwę i poranny okrzyk " żołnierze!!!!wesoły",
Piotrowi i Oli także za wspólne pilnowanie tyłówwesoły,
Witkom za dobrą znajomość trasy,
Obu Boberkom za zaangażowanie w grze w mafiewesoły i humor!!!!!wesoły
Kamilowi za znajdowanie krzaczków malin,
Damianowi za to ze znowu wytrzymał ze mną nastepne dwa tygodniewesoły,
Alicji za mobilizowanie wszystkich , pomoc i szybkie wiosłowaniewesoły,
Braciom za przynoszenie drzewa z lasu i za bardzo dobrą grę w siatkę ,
Pawłowi - także za trzymanie tylnej strażywesoły i oczywiście Ojcu za opiekę duszpasterską.
Jeżeli o kimś zapomniałam to nie ze względu na moją złośliwość, ale raczej ze względu na roztargnienie, które mam nadzieje jest wszystkim znane!!!

Czekam na zdjęcia z niecierpliowością - te bazylowe i od Alicji


  PRZEJDŹ NA FORUM